3/25/2011

something about nothing

niedobrze mi






nic nie jest w stanie wypełnić tej pustki. szukanie nie ma sensu, świadomość porażki jest i będzie zawsze.
zostaw za sobą przeszłość, rozpędź się i przeskocz przez pieprzony płot, za którymś razem się uda

(powiedziały kolana pokryte siniakami)













do not fuck with MY head today











pora wskoczyć w hakamę, uśmiechać się i pracować przez najbliższe 48 godzin. thinking off.
latam. wysoko i niebezpiecznie.












(jeden przymiotnik jak mogłeś jak mogłeś jak mogłeś)



 

3 comments:

  1. przybędę i poratuję Cię DanMlekiem, pogapię się na Ciebie w hakamie i pokażę rodzeństwu do czego ma dążyć :d dasz radę! przynajmniej będziesz wyspana - dzisiaj ja pośpię na kaloryferze. do trochę późniejszego dzisiaj, rummejt ♥

    ReplyDelete
  2. Hej Mała! Puść kolorowego pawia. Zrobi ci się lepiej i udekorujesz podłogę! Tylko nie ślizgaj się po tym!

    Alfred Anonim

    PS. Jędrzej się kiedyś poślizgnął, ale o tym już chyba słyszałaś :p

    ReplyDelete
  3. Dzięki wam że przyszliście i przed pokazem napoiłam się czekoladowym napojem mocy!Jędrzej poślizgnął się na hafcie? A ja chciałam go przytulić...!
    Adu, Martynie się podobało?

    ReplyDelete

mile widziane wszelkie podpisy, imiona czy też adresy (ułatwią mi odpowiedź)