1/29/2017

palma de mallorca


tak po prostu zostawiam tu kilka zdjęć z grudniowej wizyty na majorce 
tym razem nie zwiedzałam żadnego szpitala w środku nocy, za to zrobiłam biegową życiówkę (miesiąc później spieprzyłam nogi na amen ale cicho), piłam dużo wina, jeździłam na stopa z wariatami, wykąpałam się w morzu (trzynastego grudnia!) i w ogóle wyglądam na tak super szczęśliwą że fajnie to gdzieś zostawić, tak po prostu



























No comments:

Post a Comment

mile widziane wszelkie podpisy, imiona czy też adresy (ułatwią mi odpowiedź)