6/08/2014

źle



ponoć moja książka "słabym być" poziomem autoironii dorównuje słowom Żulczyka
najlepszy komplement ever




-


nie mam sił by przetrwać najbliższe tygodnie
24 dni
a przecież mam świadomość, że najgorsze zacznie się dopiero wtedy
gdy 3 lipca obudzę się sama, w swoim łóżku
(...)


potrzebuję Cię żebyś mnie mocno przytulał i pilnował
żebym się uczyła, uśmiechała i jadła
czuję że sama nie dam rady
bo skoro jesteś połową mnie
to jakim cudem mam sobie poradzić mając jedynie połowę siebie?





3 comments:

  1. jaka książka?

    smutam boś smutna, i nic zupełnie poradzić na to nie mogę choćbym bardzo chciała..

    ReplyDelete
  2. połowę siebie oddałem w ciągu trzech lat dwa razy, czy to znaczy że mnie nie ma?
    1+1 zawsze równa się 2 Simba, pamiętaj
    ładna pogoda w Chomonto :)

    ReplyDelete
  3. w ostatnich słowach doskonale zawarłaś to co czuję sama.

    ReplyDelete

mile widziane wszelkie podpisy, imiona czy też adresy (ułatwią mi odpowiedź)