10/20/2013

przeszłość.




wczoraj
ukradliśmy samochód 
i zwiedziliśmy okolicę 
a dokładniej wszystkie okoliczne dworce kolejowe
na których nie było żywej duszy
paliliśmy papierosy (z tym akurat koniec) i rozmawialiśmy o życiu
przejeżdżaliśmy też przez miejscowość w której spędziłam drugą część swojego dzieciństwa
podjechaliśmy pod same okna mojego byłego mieszkania
i widziałam że w kuchni ściany są pomalowane na bordowo
a bluszcz, który okalał okno mojego pokoju i tworzył złowieszcze cienie podczas nocnych ulew zniknął
nie byłam w stanie przypomnieć sobie kiedy byłam tam po raz ostatni

wygląda na to, że słaba ze mnie aktorka
(a przecież chciałam wiązać z aktorstwem przyszłość!)
bo wszyscy widzą że nie uśmiecham się tak często
a gdy się już uśmiecham
to śmieją się usta, nie oczy


wczoraj był koncert foals
ale mnie na nim nie było
nie pozostaje nic innego jak pielęgnować wspomnienia z 2011 roku
sama jestem sobie winna


ps: dom lekarstwem na całe zło
mruczący kot
jedzenie czekolady w wannie





artysta którego totalnie uwielbiam 

No comments:

Post a Comment

mile widziane wszelkie podpisy, imiona czy też adresy (ułatwią mi odpowiedź)