5/16/2013

czwartek




/ fuck everything that doesn't make you happy /  



najśmieszniejsze jest to
że nie znam nikogo kto ma równie wielką tendencję do wpadania w tarapaty
ale głęboko wierzę że nie jestem sama i taki ktoś istnieje
i tak sobie myślę że kiedyś się odnajdziemy
i nie będę wtedy jedyną osobą na świecie, która nie potrafi pluć

za to potrafi gwizdać




optymistycznie i w dodatku z fajnie poprowadzonym basem

//





ps: ciężko o anonimowość w tym mieście

15 comments:

  1. jak tu cicho i spokojnie. lubię tu być. na dworze tak ciepło, pachnąco. przeszłabym się z kimś na spacer.

    chcesz żebym tu zaglądała?

    jak Ci idzie z bekaniem;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. jasne że chcę. dużo osób tu zagląda, o dziwo (!), ale wolę pisać tu niż na photoblogu, gdzie słupki oglądalności mnie przerażały

      Delete
    2. No skoro tu są to dlaczego nikt nic nie pisze. nie odpowiedziałaś na bardzo ważne pytanie- bekanie:P Hania jest w tym najlepsza xD

      Delete
  2. P.S. Piękne blond włosy. Zabraniam cokolwiek zmieniać

    ReplyDelete
  3. pospamuję sobie, przecież nikt nie wie kim jestem, nikt mnie tu nie zna.. myślałam, że lubisz być rozpoznawalna. może źle to brzmi ale o tej porze już nie myślę i nie znajduję innego słowa.

    http://www.youtube.com/watch?v=WbN0nX61rIs
    tak sobie słucham. pamiętasz? parking , fajka, tańce i śpiewy. znowu jest mi źle

    ReplyDelete
    Replies
    1. czasami lepiej być częścią tłumu, siostrzyczko.
      który parking? wiele ich było. tak samo tak i fajek, tańców i śpiewów, zdecydowanie. oj.

      Delete
    2. nie wiem jak to jest być częścią tłumu. no ten parking na który mnie wywiozłaś gdzieś jezu nie wiem gdzie to było bo ciemno już było xD wiem tylko że specjalnie tam na fajeczke pojechałyśmy i słuchałyśmy w samochodzie Twojej zajebistej muzy sprzed 100000 lat

      Delete
  4. zastanawiam się co ja tu kurwa jeszcze robię. może warto zrobić drugie podejście skoro ostatnio ewidentnie nie poszło dobrze. poczekaj do 10 to sie najebiemy. dobranoc.

    ReplyDelete
    Replies
    1. 0 11:45 piszę kolokwium, lepiej nie robić tego pod wpływem. nie jestem już w gimnazjum/liceum. a szkoda!

      Delete
    2. chodziło mi o dziesiątego czerwca xD napisałam słownie żeby nie było wątpliwości. przykro mi ale nie potrafię się teleportować chociaż czasem by się ta zdolność przydała. w gimnazjum/liceum wszystko było pod wpływem;)

      Delete

mile widziane wszelkie podpisy, imiona czy też adresy (ułatwią mi odpowiedź)