8/06/2011

książka








ile jeszcze razy rzucę telefonem o ścianę łapiąc oddech z trudnością zamykając oczy zaciskając pięści
nim zrozumiesz że nie możemy tak ze sobą rozmawiać











kupiłam dziś książkę
(czyli czas sprzedać lustro)








5 comments:

  1. moje czekanie może wydawać się błahe dla kogoś, kto czeka na osobę. bo moje czekanie dotyczy bardziej rzeczy, ale tak mi bliskich, wyrwanych z duszą, że nie uspokoję się dopóki telefon nie odezwie się przynosząc dobrą nowinę. mnie słońce nic nie pomaga.. jak na razie.

    wytrzymasz, oczywiście, że wytrzymasz. nasze serca są tak wytrzymałe, nawet o tym nie wiemy..

    ReplyDelete
  2. Bardzo Cię przepraszam za tę pomyłkę! Nie wiem skąd mi się to wzięło, że tak Cię oznaczyłam na swoim blogu, naprawdę już nie pamiętam skąd wzięłam imię i nazwisko, moja głupota. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, że widniejesz w moich linkach, po prostu często zaglądam tu do Ciebie i bardzo lubię Twoje fotografie i notki. :)

    Pozdrawiam Cię gorąco!!

    ReplyDelete
  3. Mogłaś chociaż umyć okno...;P
    Fajne zdjęcie, ale złość piękności szkodzi.
    A lustra na pewno nie sprzedasz:)

    ReplyDelete
  4. oknem się kociak zajął, siedzi na parapecie godzinami i mu wszystko czy okno brudne czy czyste- łapkami trzeba dotknąć:)

    ReplyDelete

mile widziane wszelkie podpisy, imiona czy też adresy (ułatwią mi odpowiedź)