ponoć moja książka "słabym być" poziomem autoironii dorównuje słowom Żulczyka
najlepszy komplement ever
-
nie mam sił by przetrwać najbliższe tygodnie
24 dni
a przecież mam świadomość, że najgorsze zacznie się dopiero wtedy
gdy 3 lipca obudzę się sama, w swoim łóżku
(...)
potrzebuję Cię żebyś mnie mocno przytulał i pilnował
żebym się uczyła, uśmiechała i jadła
czuję że sama nie dam rady
bo skoro jesteś połową mnie
to jakim cudem mam sobie poradzić mając jedynie połowę siebie?
jaka książka?
ReplyDeletesmutam boś smutna, i nic zupełnie poradzić na to nie mogę choćbym bardzo chciała..
połowę siebie oddałem w ciągu trzech lat dwa razy, czy to znaczy że mnie nie ma?
ReplyDelete1+1 zawsze równa się 2 Simba, pamiętaj
ładna pogoda w Chomonto :)
w ostatnich słowach doskonale zawarłaś to co czuję sama.
ReplyDelete