rozmowa z mamą
i mój załamujący się głos
myślałam że widzę wszystko
a wciąż nie dostrzegam najprostszych relacji
spakowana torba na trening
przygotowane ubrania na bieganie
życiowy paraliż
nie wiem jak normalni ludzie to robią
że potrafią nie myśleć
codzienny stalking
codziennie uczucie niepokoju
żyjąc w takim stresie
stracę moje złote włosy
i uśmiech
nie mam nikogo z kim mogłabym o tym porozmawiać
robimy sobie krzywdę, kochanie
do zobaczenia jutro
nawet ze mną nie możesz porozmawiać?
ReplyDeletemartwię się. nie wolno Ci stracić siebie, pamiętaj
a co jeśli już za późno
Deleterozmawianie z Tobą jest bezcenne, pamiętaj. nawet jak tramwaj chce coś dodać od siebie
dobranoc
nigdy ne jest za późno. przecież ludzie tak naprawde się nie zmieniają. ja zostawiłam siebie w domu. nie poznałabyś mnie i mojego zachowania. pewnie tak samo jest z Tobą. ale zawsze, ZAWSZE będziemy takie same jak w dniu, w którym się poznałyśmy. ja w to wierzę, i jak tylko wrócę to wydobędę z Ciebie tego głupola którego ubóstwiam do dziś. i będzie to najlepszy (troszkę spóźniony;) prezent urodzinowy jaki w życiu dostałam. tramwaje nie są spoko!:P
ReplyDeletekiedyś potrafiłam stworzyć prezenty urodzinowe w kilka chwil, a teraz rośnie mi jedynie lista zaległości...
Deletechyba mam gorączkę, jestem sama i sięgam myślami bardzo daleko i głęboko. dziwnie się czuję. nie mam z kim o tym porozmawiać.
nic nie hce mowic ale te bezvenne rozmowy ze mna moglyby sie czejsciej odbywac;) tylko nie przez telefon blagam, wczorajszy tramwaj kosztowal mnie prawie 7zl polskich;)
ReplyDeleteale "odprowadziłaś" mnie bezpiecznie do znajomych- jak na starszą siostrzyczkę przystało
Deletemam nadzieję że już śpisz i nie będziemy dziś rozmawiać, zdenerwowałabyś się. Teraz czekam tylko aż wstanie słońce, włamię się do mieszkania, ukradnę rower i przejadę dziesiątki kilometrów, po czym zasnę w pociągu i prześpię swoją stację.
obudzę się nad morzem.
obiecałaś mi kiedyś że tam wrócimy, do Dedala i Ikara, do zdjęć, do chodzenia po lumpach i jedzenia kabanosów. Do sprzątania na ostatnią chwilę, podlewania plastikowych kwiatków. Przypomniało mi się tak wiele szczegółów że nie mogę, nie chcę więcej pisać. To jest nasze, i nawet jeśli miało się zdarzyć tylko jeden raz
Deletebyło najlepiej
Są ludzie którzy chcą z Tobą rozmawiać, ale nie masz dla nich czasu.
ReplyDeletemam na te słowa odpowiednią ripostę, ale wolałabym przekazać ją osobiście.
Deletea gdzie oni są? nawet teraz, w tej chwili? po dniu spędzonym w dużej mierze jak na mnie samotnie, nie pierwszym i nie ostatnim- nie mogę się z Tobą zgodzić
Siostra nie musisz się ze mną zgadzać. Chodzi po prostu o to, że proponuję spotkanie, Ty się godzisz i na tym się kończy, a spotkanie nie dochodzi do skutku. Umówiłyśmy się wstępnie na czwartek... Pisałaś w środę czy mi pasuje, to odpisałam, że nie mogę. I potem już nie było żadnego odzewu od Ciebie.. Dziwisz się, że mam takie odczucie, że nie masz czasu. Po za tym jeżeli potrzebujesz pomocy to nie możesz czekać aż sama do Ciebie przyjdzie, trzeba o nią poprosić. Każdy z nas ma swoje problemy i każdy z nas się z nimi boryka i nie zawsze wiem, że innym się wali ale z chęcią pomożemy, ja napewno pomogę, ale znajdź ten czas...
Deletejestem tutaj, tylko śpię już o tej porze:/ przestaję Cię rozumieć...
ReplyDelete