poszukiwania roweru idealnego
kolejna wspólna pasja
wakacyjny wyjazd
spanie na dziko w namiotach
rozpalanie ogniska
i codziennie pokonywane kolejne kilometry
moje kolano jest śliwką i pokazuje mi środkowy palec gdy błagalnie pytam o aikido
w piątek bokka
chwila oddechu
potrzebuję tego
zastanawiam się, czy to nie dziwne
że planujemy już powoli jak będzie wyglądało nasze pierwsze mieszkanie
i pierwszy samochód
pierwszy nasz kot
a nie mój ukradziony z twojego podwórka
lubię te rozmowy, pozwalają mi wierzyć
paryż? co o tym myślisz?
ps: tutaj były słowa które skasowałam
Myśle ze nie zasługujesz na nic lepszego procz tego całego swojego zasyfiałego i zakłamanego świata z tym z kim jestes.Czytając kilka poprzednich wpisów zdaje sie ze dużo złego wyrzadzilaś wieleu osobom ale nie czujesz sie winna nawet w poł procencie. Szkoda. Zniszczylas wspaniałe osoby - którym usmiech teraz towarzyszy niestety czasami tylko na twarzy nie w środuk jak kiedys, ale widac tak bardzo Ci dobrze. Za duzo zniszczyłas - najlepiej, najłatwiej skreślic. Tak.
ReplyDeleteZnam lepsze osoby ode mnie w niszczeniu. Jak sam zauważyłeś, ja potrafię się do błędu przyznać, ale czego tutaj zabrakło to fakt, że potrafię też naprawić wszystko, co zostało przeze mnie zniszczone. Nie pisz proszę: 'czytając kilka poprzednich wpisów zdaje się...' - przecież doskonale wiemy że piszesz to personalnie i chodzi o to co było między nami.
Deletenajważniejsze osoby są nadal w moim życiu i kochają mnie chociaż jestem takim potworkiem. i ja też ich kocham. tak to działa, wiesz; chcesz jak najlepiej dla drugiej osoby, nigdy byś jej nie skrzywdził- takie proste, życiowe mądrości, które są przestrzegane w tym moim złym i zakłamanym świecie (w którym nie brakuje miłości i przyjaźni, jakim cudem? )
ps: wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszych urodzin (uśmiech z dołeczkiem)