boję się tych dwóch tygodni
nie dam rady
i nie umiem jak inni dookoła mnie powiedzieć 'ogarnę i z głowy'
(cholera)
marzę o treningu aikido, tęsknię do osób których nie widziałam od wieków, bajzel w moim życiu, ale tata pisze 'szkoda, że nie ma mnie w poznaniu! świętowalibyśmy sukces. będzie nadrobiony (!) '
pytanie tylko kiedy. czy ja dożyję. 14 dni.
a potem egzaminy.
mon dieu
na pocieszenie: Warszawa, Bruno Gonzalez (serduszka)
i Agyness, którą uwielbiam
Agato.. Jak mi brakuje tej magii, którą zawsze czarowałaś na swoich zdjęciach. Mam nadzieję, że kiedyś wrócisz ze swoimi obrazkami. Fajnie, że chociaż tutaj mogę Cię poczytać i pooglądać te kilka zdjęć. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz, dawno nie komentowałam Twoich notek, bardzo dawno.. Trzymaj się ciepło !
ReplyDelete-Anika
droga Aniko!
Deleteoczywiście, że pamiętam. i bardzo mi miło, że mnie tutaj znalazłaś. przyznaję; odcięłam się od tego wyścigu szczurów. ale tworzę wciąż; głównie analogowo, mam już kilka niepublikowanych wcześniej projektów... Jeśli zobaczą światło dzienne- będziesz jedną z pierwszych osób, która się o tym dowie!
Pełno przytulasów i całusów ode mnie.
Ojj, to będzie zaszczyt dla mnie, czekam z niecierpliwością. Nie dziwię się, że się odcięłaś bo czasami ludzie przechodzą sami siebie.. Ważne,że wciąż tworzysz i sprawia Ci to ogromną satysfakcję i nie potrzebujesz do tego wielkiej publiczności. Dziękuję i wzajemnie kochana :*
DeleteMina na zdjęciu że strach się bać! Reszty nie pamiętam xD
ReplyDeletejakbyś stała oko w oko z Brunem to byś się posisiała ze strachu. mega zaszczyt. historyczna chwila dla mojego aikido, proszę to uszanować! (śmiech)
DeleteMoże i bym się posisiała xD ale Ty dałaś radę i to mi wystarczy. dobra lecę na autobus, praca czeka;P :*:*:*
ReplyDelete