dziś do tego wróciłam i nie wyszło. dość wymówek.
you`re what you make of yourself
nadmiar pracy wywołuje czynnik stresu; przynajmniej masz świadomość że robisz
coś
by zmienić świat (i siebie)
wiem czego chcę, to twoje ciepło, to moje pomysły które żyją, uśmiechają się i mówią
a ty widzisz kilka liter i format jpg
naprawdę myślisz że mnie znasz?
Nie ciśnij, przecież oni tylko MYŚLĄ że Cię znają. O co chodzi z zeszłym latem?
ReplyDeleteP.S. Nie wychodź więcej na śnieg w gołych stópkach!!! nunu
ReplyDeletenie denerwuj się tyle siostra :)
ReplyDeleteZmnienianie świata i siebie. Dość skomplikowana rzecz. Usłyszałam już dość w życiu- że świata nie zbawię. I w sumie chyba się z tym zgadzam, ale - z drugiej strony - nie jest tak, że wszystko leży w nastawieniu?
ReplyDeleteZnam ludzi, którzy żyją, by umrzeć. A znam takich, którzy cieszą się każdą sekundą. Nie mnie oceniać, kto ma lepsze podejście, ale to chyba właśnie o nie chodzi.
Podoba mi się to 'ty widzisz kilka liter i format jpg'. Bo masz rację - to nie jest miarą człowieka ;)
Mimo wszystko - lubię czytać Twoje kilka liter i podziwiać jot-pe-gi. ;* mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko.
Jak zwykle nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Pokrętna!!!
ReplyDelete