znowu mi się śniłeś
ale tym razem było też uczucie niepokoju
bo to nie byłeś ty, miałeś rysy obcego człowieka
nie potrafiłeś mnie zrozumieć
jakbyśmy powoli zapominali, że kiedyś było inaczej...
obudziłam się smutna, znowu
marzę o tym, by być już na pokładzie samolotu
żeby zniknąć, zmienić miejsce, być poza zasięgiem
ale to już niedługo
muszę wytrzymać
dokąd uciekasz:c
ReplyDeletetylko 1200km stąd słońce
Deletenie podoba mi się to...
ReplyDeletenie żebym nie chciała żebyś odpoczęła, ale nie wiem gdzie,kiedy, z kim. Nie chcę żebyś sama gdzieś jechała:(
ReplyDeletenie jadę sama, nie martw się. opowiadałam Ci już o tym wyjeździe, chyba mi nie uwierzyłaś że mówię serio :)
Deletemoże pijana byłam:/ nie mogę sobie przypomnieć
ReplyDeleteWakacje w środku zimy ? :D
ReplyDeletea czemu nie? :)
DeleteRaczej klasyczne: a kto bogatemu zabroni? :)
DeleteDwa tygodnie? :D
raczej na studenckim budżecie z tanimi lotami i super ekipą
DeleteTak się tylko mówi przecież. :(
ReplyDeleteRaczej, że tak jak piszesz. :)
Wiadomo tylko z super ekipą. :)
Fajnie masz, ej! Przesssuper. :)
Wyślesz pozdrowienia? :)
:(
Delete:)
:)
:)
:)
Etam, nie ma smutnej minki, wymazana. Wyjaśnione. :)
Delete:)
:)
:)
W sensie będą, wyślesz? :)