jestem totalnie wytrącona z równowagi
po dzisiejszym śnie, tak realnym i absurdalnym jednocześnie
-
lista problemów oficjalnie zwiększyła się o 3
i zamiast stypendium zaczynam spodziewać się pierwszego warunku w życiu
póki co świeci słońce
i dzwoni babcia, mówi
'córuś, ciocia przelała ci kilka groszy na coś słodkiego'
pora rozejrzeć się za nowymi butami do biegania :) jest plan na najbliższy rok
wyspać się i przybrać na wadze?
ReplyDeletenie mogę spać i schudłam. jak się nie ma co się lubi...
Deletejesteśmy tak bardzo w dupie :c
ReplyDeleteucz się, roomie
Delete