KOMUNIKAT
z opóźnieniem spowodowanym spersonifikowanym szczęściem, które trwało niestety zbyt krótko;
przyszła jesień
przyszły bezsenne noce
przyszły głosy, szepty, niewyraźne wspomnienia
-
moja jesień zaczyna się od pana, panie Rice
ciężko cokolwiek opisać/sprecyzować/oszacować
złudna pewność w słowach "mój, moje, nasze"
No comments:
Post a Comment
mile widziane wszelkie podpisy, imiona czy też adresy (ułatwią mi odpowiedź)