jestem w tym stanie od dobrych paru tygodni, nie umiem już normalnie funkcjonować. męczy mnie sen, męczy mnie życie, męczy analiza problemów bliskich mi osób, tych, którzy mnie potrzebują. dlaczego z tym nie skończę i nie zacznę normalnie żyć? nie potrafię... ich wszystkich zostawić...
jestem w tym stanie od dobrych paru tygodni, nie umiem już normalnie funkcjonować. męczy mnie sen, męczy mnie życie, męczy analiza problemów bliskich mi osób, tych, którzy mnie potrzebują. dlaczego z tym nie skończę i nie zacznę normalnie żyć? nie potrafię... ich wszystkich zostawić...
ReplyDelete